
Miniony weekend był dla zuchów z naszego środowiska pełen przygód. W piątek, 2 października wyjechaliśmy na biwak do miejscowości Małecz gdzie na wspaniałej zabawie spędziliśmy 3 dni. Już pierwszego wieczoru każda gromada rozpoczęła zdawanie nowej sprawności. Dla Kolorowych Kredek i Małych Tropicieli było to Słoneczko/Wilczek, dla Wesołych Ogników – Robinson, a dla Słoneczek – Zdobywca Dzikiego Zachodu.

Sobota minęła wszystkim bardzo szybko. Poranne i popołudniowe zajęcia zuchy z każdej gromady spędziły kontynuując swoje cykle sprawnościowe, które z pewnością pozostaną im na długo w pamięci. Kolorowe Kredki i Mali Tropiciele zagłębili się w historię najmłodszych członków harcerstwa, Wesołe Ogniki poznały postać Robinsona i uroki życia na wyspie,
a Słoneczka przeniosły się w typowo kowbojskie klimaty.

Wieczorem spotkaliśmy się z harcerzami i wędrownikami na wspólnym ognisku, na którym zastanawialiśmy się jakie według nas cechy powinien mieć dobry zuch oraz harcerz. W niedzielę przed wyjazdem mieliśmy jeszcze okazję zintegrować się ze wszystkimi zuchami podczas licznych pląsów i gier. Na apelu kończącym biwak każdy zuch otrzymał zdobytą przez siebie sprawność i wszyscy, choć trochę zmęczeni, wróciliśmy szczęśliwi do domów.
